6 sierpnia 2013

trochę moich rozmyślań

Dzisiejszy dzień pod względem ćwiczeń uważam za jak najbardziej udany !
Od 3 dni próbuję wstać o 7 albo 8 i iść biegać, ale albo nie słyszę budzika, albo kładę się na 5 minut i budzę o 11, a w samo południe biegać nie będę.. Dzisiaj też nie wstałam rano, ale o 15 zrobiłam ponad połowę TURBO ( całego nie dałam rady, bo zaczęło mi się kręcić w głowie), wieczorem poskakałam trochę na skakance i właśnie przed chwilą wróciłam z biegania. CZUJĘ, ŻE ŻYJĘ !
Z dietą też nie było najgorzej, trochę dzisiaj nie pilnowałam godzin, ale od jutra będę tego pilnować. :)

Najważniejsze to się nie poddać.. 15 wrześnie minie rok odkąd zaczęłam się odchudzać. Póki co schudłam ok.20 kg. Wiem, że nie jest to dużo, że niektórzy w rok schudli po 50 kg, a nawet i więcej. Jeszcze niedawno byłabym załamana tym, że innym się udaje i w 3 miesiące chudną te 20 kg, a ja prawie stoję w miejscu, bo waga spada bardzo powoli. To na pewno jest moja wina, bo nie przykładałam się do tego tak mocno, i często miałam momenty zatrzymania wagi.. Ale chcąc-nie chcąc schudłam te 20 kg, JA SAMA dałam radę i nie ważne jak długo zajmie mi dojście do mojej wymarzonej figury i wagi, WIEM, że DAM RADĘ, bo nie mam zamiaru się poddać. Po to mam tego bloga, oraz Wasze blogi. Dam radę schudnąć te 8 kg i będę miała ładny lekko umięśniony brzuch, smukłe nogi i uniesiony tyłek. Wiem, że to jest możliwe, i wiem, że dam radę.. i życzę, każdej z Was tego żebyście osiągnęły swój cel, nie patrzmy na innych, doceniajmy to co mamy, co same osiągnęłyśmy. :)

 DAMY RADĘ, BO KTO JAK NIE MY !


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz