10 września 2013

let's go!

Tak jak ostatnio pisałam, od 1 września zaczęłam moje odchudzanie tak jakby na nowo.
 Moim celem jest ciągle 69 kg. Podejmuję też wyzwanie ograniczenia słodyczy, bo wiem, że od razu nie dam rady ich odpuścić całkowicie, ale stopniowo będę się ograniczać.
Mam zamiar ćwiczyć codziennie: rano- 30 min rowerek stacjonarny i wieczorem: albo coś z Insanity, Mel B, Jillian lub ewentualnie Ewka. Jeśli znajdę czas to będę też biegać, ale póki co mam problemy z pęcherzem, i po bieganiu strasznie mnie kuje podbrzusze.

Ostatnio myślę o siłowni, niestety najbliższa znajduje się 15 km od mojej miejscowości, także musiałabym dojeżdżać.. Na miejscu mam do dyspozycji jedynie siłownie w szkole, gdzie trzeba trafić na kogoś z WF-istów żeby poćwiczyć oraz zajęcia typu fitness czy zumba- chyba wypadałoby przynajmniej przejść i zobaczyć jak to tu wygląda.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz