12 marca 2013

koniec Jillian, start Mel

Ponad tydzień nie pisałam.. Zapuszczam tego bloga. Ehh..
W czwartek skończyłam 30 Day Shred z Jillian Michaels i szczerze mówiąc nie zauważyłam różnicy wizualnej, ani też spadku wagi. Możliwe, że było to spowodowane moim podjadaniem.. Na szczęście od tygodnia walczę i wreszcie czuję, że coś mi się udało, bo słodycze mnie już nie "kuszą". Także spróbuję jeszcze raz podejść do tego programu, może w kwietniu. Teraz przeniosłam się na Mel B i jej ćwiczenia Full Body Workout 1 i 2, jest ona tak pozytywną osobą, że motywuje mnie podczas ćwiczeń na maksa.
Do wakacji zostało 108 dni ! Wierzę, że dam radę do tego czasu zgubić 10 kg. Tylko dlaczego waga w ogóle nie spada ?! 





4 komentarze:

  1. Powodzenia :)

    Napisz potem jak ci idzie z Mel :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Powodzenia :) Ja zaczynam trening z Ewą Chodakowską do którego udalo mi się zaangażować mamę i bratowa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. cierpliwosci, a zacznie spadac:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powodzenia :) 108 dni to dużo czasu :) Jeśli będziesz systematyczna powinno się udać :)

    OdpowiedzUsuń